Przede wszystkim z potrzeby serca.
Życie, które wiedliśmy do tej pory zaspokajało głównie nasze potrzeby materialne, które wynikały z potrzeb umysłu. Ta część naszego życia nadal jest ważna i będziemy o nią dbać. Do tej pory jednak żyliśmy w tak silnym braku harmonii między umysłem a sercem, że nasze potrzeby serca praktycznie nie były zaspokajane. Świat materialny pochłonął nas tak bardzo, że w pewnym momencie zupełnie przygłuszył wołanie dobiegające z naszego środka. To wołanie było czasem podszeptem z jakąś inspiracją, czasem wielobarwną myślą przepełnioną pomysłami, często na pierwszy rzut oka „szalonymi”, było potrzebą kreacji, działania na rzecz innych, na rzecz środowiska. Czasem było też donośnym i rozpaczliwym wrzaskiem, niczym niezaspokojone dziecko, które potrzebuje siebie wyrazić. Jakkolwiek się ono nie przejawiało, zawsze była jakaś „rozsądna” myśl, która przekładała te potrzeby na później, na kiedyś…
Gospodarstwo było jednym z naszych marzeń, które teraz zaczynamy realizować. Cała praca fizyczna i umysłowa, którą w nie wkładamy ma zaspokajać nasze potrzeby świata materialnego. Wszystkie inicjatywy, które będą się wydarzały wokół zwykłej pracy będą zaspokajały nasze potrzeby serca. Jedną z nich jest właśnie ten blog J